Opublikowano: 11 maja, 2020 Opublikowano przez: Maria Kozłowska Comments: 0

Czy można zostać tłumaczem mając wady wymowy lub dysleksję? Czy diagnoza przekreśla zostanie tłumaczem? Jak sobie radzić z wadami wymowy i dysleksją w pracy tłumacza?

W pracy tłumacza mowa oraz pismo są podstawowymi narzędziami jego pracy. Od tłumacza wymaga się doskonałej wiedzy merytorycznej oraz umiejętności płynnego posługiwania się mową i pismem. Dlatego wszelkie zaburzenia mowy czy pisania mogą mieć negatywny wpływ na jego pracę.

Co to jest dysleksja?

Dysleksja to schorzenie, o którym mówimy, gdy dziecko ma trudności w nauce pisania i czytania, chociaż jest do tego zdolne intelektualnie. Dziecko myli podobnie wyglądające litery (p, b, d), przestawia głoski, pomija sylaby, czyta początek wyrazu, resztę zgaduje, tempo czytania bardzo wolne. W szerokim pojęciu dysleksja to zespół specyficznych trudności dziecka w nauce i obejmuje: dysleksję, dysgrafię, dysortografię, dyskalkulię.

Termin dysleksji został po raz pierwszy opisany w 1968 roku na Konferencji Neurologów. Dzieci cierpiące na dysleksję nie odróżniają dźwięków ani kształtów, nie widzą również różnicy w zapisywanych cyfrach i literach, przez co w konsekwencji popełniają dużo błędów ortograficznych w jednym zdaniu. Uważa się, że pismo dyslektyków jest brzydkie i niewyraźne.

Dysleksja rozwojowa to trudności w uczeniu pojawiające się już od urodzenia, zazwyczaj związane z rozwojem mowy. Oczywiście problem ten nie oznacza, że dziecko jest mniej inteligentne, czy nieprawidłowo się rozwija. Problem ten występuje nawet u dzieci o prawidłowym rozwoju, które potrafią w testach inteligencji osiągać bardzo wysokie wyniki.

Niektóre objawy jakie można wcześnie zaobserwować u dziecka:

  • trudności w nauczeniu się wierszyka na pamięć,
  • niezdolność do zapamiętania sekwencji wyrazów, np. kolejnych pór roku czy dni tygodnia,
  • brak zdolności w ułożeniu układanki czy klocków według wzoru,
  • przekręcanie wyrazów np. „pasarolka” zamiast „parasolka”,
  • trudności z określeniem stron: lewa, prawa,
  • mylenie przyimków: pod, nad, od, do,
  • niechęć do rysowania, rysunki zawierają mało szczegółów.

Pamiętajmy aby nie diagnozować samemu objawów ale zgłosić się po poradę do specjalistów w poradni psychologiczno-pedagogicznej.

Dysleksja u dorosłych

Nieleczona dysleksja w życiu dorosłym prowadzi do wielu problemów, np. niskiej samooceny, agresji, wycofania się ze społeczeństwa czy zaburzeń w zachowaniu. Świadomi dorośli często próbują ukryć swoją przypadłość, ponieważ zwyczajnie wstydzą się popełnianych błędów. Niestety diagnostyka dysleksji u dorosłych jest bardzo trudna. Chociaż najbardziej korzystne jest wczesne rozpoznanie dysleksji, to nigdy nie jest za późno na pomoc. Specjaliści zwykle dokładnie analizują historię genealogiczną dorosłego pacjenta, aby doszukać się dowodów dysleksji występującej w rodzinie, padają również pytania na temat lat szkolnych.

Objawy dysleksji u dorosłych są bardzo zbliżone do tych występujących u dzieci. Są to:

  • kłopoty w rozwiązywaniu zadań matematycznych,
  • kłopoty z czytaniem (również na głos),
  • trudności w rozumieniu żartów lub tzw. idiomów,
  • problemy w odróżnianiu strony prawej od strony lewej.

Jakie wady wymowy mogą świadczyć o dysleksji?

Wada wymowy to niemożność wymawiania jednego, kilku czy kilkunastu dźwięków. Najczęściej objawia się zniekształceniami, zastępowaniem lub opuszczaniem głosek. Wady wymowy są często przyczyną niepowodzeń szkolnych, mogą doprowadzić do trudności dydaktycznych takich jak: dysleksja, dysgrafia, później dysortografia.

Najczęściej występujące symptomy to:

  • seplenienie,
  • nieprawidłowa realizacja głoski „r” – rotacyzm,
  • nieprawidłowa realizacja poszczególnych głosek,
  • mowa bezdźwięczna,
  • nosowanie,
  • jąkanie.

Czy dysleksja i wady wymowy mogą mieć wpływ na pracę tłumacza? Czy diagnoza przekreśla zostanie tłumaczem?

Dysleksja nie oznacza opóźnienia w rozwoju czy niskiego poziomu inteligencji. Wielu dyslektyków świetnie radzi sobie w dorosłym życiu oraz w zawodach związanych z pisaniem. Odpowiednia i wczesna terapia oraz praca z logopedą i pedagogiem w wieku szkolnym może przynieść naprawdę świetny efekt.

Właściwa diagnoza i konsekwentne realizowanie programu logopedycznego to fundamenty skutecznej terapii zaburzeń mowy u dorosłych, a w konsekwencji – udanych relacji interpersonalnych na polu prywatnym i zawodowym.

Nigdy nie jest za późno na rozpoczęcie leczenia wad wymowy. Terapia logopedyczna dorosłego niekoniecznie musi trwać dłużej niż u kilkuletniego dziecka. Czas trwania leczenia jest jednak sprawą indywidualną – tu liczy się osiągnięcie celu. Realizacja wytyczonego zamierzenia terapeutycznego, zawsze zależy od determinacji i zaangażowania. Motywacją może okazać się wsparcie ze strony bliskich.

Dzięki szybko zdiagnozowanej dysleksji i wady mowy, tłumacz – dyslektyk, może być świetnym tłumaczem pisemnym. W dzisiejszych czasach nie wymaga się od tłumacza starannego pisma czy poprawnej pisowni, ponieważ większość zleceń pisanych jest na komputerze. Dysgrafia czy dysortografia nie są przeszkodą aby być świetnym tłumaczem pisemnym. Pisanie tekstów na komputerze to w dzisiejszych czasach żaden problem.

Poprawne tłumaczenia tekstów, można tworzyć w edytorze z ustawioną kontrolą poprawności ortograficznej wyrazów. Wielu tłumaczy jest dyslektykami i schorzenie nie przeszkadza im być specjalistami w swej dziedzinie.

Niewątpliwy jest fakt, że dysleksja i wady mowy u tłumacza mają duży wpływ na jego pracę. Nie można jednak zgodzić się z opinią, że dyslektyk nie powinien nim być. Dysleksja oznacza jedynie trudności w czytaniu i pisaniu, a nie brak tych umiejętności. Jedyną przeszkodą na drodze zostania tłumaczem ustnym, mogą być ograniczenia związane z wadami mowy, których nie można całkowicie wyleczyć. Ale to, że nie ma szans na bycie tłumaczem ustnym nie przekreśla drogi kariery w tłumaczeniach pisemnych.

Czy tłumacz – dyslektyk może zostać tłumaczem przysięgłym?

W Ustawie o zawodzie tłumacza przysięgłego, nie istnieje zapis dyskwalifikujący takie osoby z zawodu. Nie tylko dyslektyków ale i wszystkich osób z niedoskonałościami czy innymi niepełnosprawnościami. Każda osoba może przystąpić do egzaminu państwowego i uzyskać kwalifikacje tłumacza przysięgłego.

Oczywiście od powodzenia egzaminu może zależeć stopień niedoskonałości czy niepełnosprawności.

Pamiętajmy, że egzamin na tłumacza przysięgłego to dwie części – ustna oraz pisemna. Podczas części ustnej wymagane są umiejętności tłumaczenia ze słuchu i z tekstu źródłowego. Część pisemna zaś, to odręczne pisanie.

Ministerstwo Sprawiedliwości dopuszcza odstępstwa od reguły egzaminu. Należy wcześniej zgłosić, brak możliwości pisania odręcznego egzaminu z uwagi na chorobę czy niepełnosprawność fizyczną. Kandydat musi ten fakt udowodnić. Wówczas może zostać udzielona zgoda na możliwość pisania egzaminu na komputerze.

Wszelkich informacji szczegółowych udziela Wydział Tłumaczy Przysięgłych w Ministerstwie Sprawiedliwości. Na chwile obecną takie pozwolenia otrzymują jedynie osoby z niepełnosprawnością fizyczną i chorobami takimi jak np. stwardnienie rozsiane czy osoby po wypadkach.

Warto jednak spróbować i złożyć wniosek do Naczelnika Wydziału Tłumaczy Przysięgłych.

Ułomności czy niepełnosprawności nie czynią nikogo gorszymi a dysleksja to nie wyrok. Można z nią żyć i zupełnie dobrze funkcjonować w branży tłumaczeń.

Obecnie dyslektycy są traktowani na równi z osobami bez niej. Dlatego tak ważna jest również edukacja społeczna i walka z mitami na tematy związane z wszelkimi zaburzeniami, chorobami czy niepełnosprawnościami. Nie oceniajmy ludzi jedynie pod kątem ich niedoskonałości, a po efektach ich pracy.

 

Warto również przeczytać:

Tłumaczenie a prawo autorskie

Czy dialekty angielskie maja wpływ na pracę tłumacza?

Jak kształcić warsztat tłumacza języka niemieckiego?

Oceń wpis!
[Ocen: 0 Średnia: 0]