Opublikowano: 25 lipca, 2020 Opublikowano przez: Maria Kozłowska Comments: 0

Oczywiste jest, że kompetentny tłumacz musi mieć ukończoną uczelnię wyższą, najlepiej lingwistykę lub filologię, certyfikaty językowe, sporą praktykę i doświadczenie w wybranej przez siebie specjalizacji. Nie zaszkodzi też dodatkowe wykształcenie kierunkowe czy praktyka w międzynarodowym środowisku. Jednak nawet perfekcyjna znajomość samego języka obcego nie jest wystarczająca – konieczne jest też posiadanie kilku tak zwanych „kompetencji miękkich”.

Jakich?

Profesjonalizm w ujęciu psychologicznym

W większości przypadków, kiedy mowa jest o kompetencjach tłumacza, zwraca się uwagę przede wszystkim na umiejętności językowe. Tymczasem w ujęciu psychologicznym jest to także pewien zestaw predyspozycji osobowościowych, na które większość z nas wpływu niestety nie ma.

Na szczęście jednak prawie każdy może pracować nad cechami charakteru, które pozwolą mu lepiej i bardziej profesjonalnie wywiązywać się z powierzonych zadań. Jest również możliwe wyrobienie w sobie pewnych nawyków, które – kiedy już staną się częścią naszej codziennej pracy – pozwolą na zdecydowanie skuteczniejsze jej wykonywanie.

Umiejętność słuchania, analizowania i wyciągania wniosków

Każdy tłumacz rzecz jasna potrafi słuchać wypowiedzi w języku, który jest jego domeną. Część z nich jednak robi to jakby bezwiednie, skupiając się na samym przekładzie bądź zrozumieniu przekazu. Tymczasem świadome słuchanie i analizowanie rozmów, wykładów, przemówień, może okazać się cenną lekcją zawodową, podnoszącą kompetencje o szczebel wyżej.

Wymaga to jednak stałego analizowania języka: znaczenia wypowiedzi, sposobu połączenia jej z gestykulacją, zrozumienia kontekstu, odczytywania emocji z tonu i rytmu głosu mówiącej osoby. Każda zasłyszana rozmowa może budować warsztat pracy tłumacza.

Poszukiwanie celu tłumaczenia

Dobry jakościowo przekład zawsze jest wynikiem nie tylko samych kompetencji językowych, ale i świadomości celu, w jakim tłumaczenie jest wykonywane. Nie wystarczają tu podstawowe informacje na temat tekstu. Należy zawsze wykonać szczegółową analizę oczekiwań oraz wymagań zarówno pojedynczych klientów, jak i całego rynku docelowego.

Przykładowo: przekładając umowę cywilnoprawną, dobrze jest zacząć od szczegółowego jej omówienia ze zlecającym. Podczas rozmowy trzeba ustalić: czego dotyczyły pertraktacje, co było z założenia głównym przedmiotem umowy, jaki jest stopień świadomości prawnej obu stron. Dopiero na tej podstawie można rozpocząć pracę – wiedząc, że kiedy dysponuje się odpowiednim zasobem informacji, efekt będzie znacznie lepszy.

Bezwzględna, doskonała znajomość rodzimej mowy

Kompetentny tłumacz musi być też świetnym filologiem i humanistą, znać perfekcyjnie własną mowę ojczystą, razem z jej wszystkimi niuansami, „pułapkami” oraz zawiłościami gramatycznymi i stylistycznymi. Bez względu bowiem na to, którym językiem i z jakiego kręgu kulturowego zajmuje się zawodowo, profesjonalizm wymaga od niego przede wszystkim ponadprzeciętnego poziomu posługiwania się polskim.

Ułatwia to nie tylko sam przekład. Ważniejsze, że dzięki poprawności językowej tekstu wynikowego, pozwala również na lepsze rozumienie reguł i specyfiki mowy obcej.

Kompetencje miękkie bywają równie ważne, jak wykształcenie

Omówione wyżej cechy budują nie tylko warsztat pracy tłumacza, ale przede wszystkim pozwalają mu stale poszerzać wiedzę, podnosić umiejętności, reagować na rzeczywiste potrzeby klientów i dostosowywać swoje usługi do rynku, na jakim działa. Staje się on nie jedynie wykonawcą zadania, a osobą godną zaufania zleceniodawcy, potrafiącą doskonale go zrozumieć i w razie potrzeby doradzić czy pokierować. Nie da się tego osiągnąć samą znajomością języka, choćby była ona naprawdę doskonała.

Oceń wpis!
[Ocen: 0 Średnia: 0]